2005-12-17

ciekawa sprawa.
blotko, szlamik, spaliny, kurz, sadza.
pewnie tez smog jakis, ale nie wiem, bo szare opary zaslaniaja wszystko.
jest tu tego troche.
nasze okna wychodzace na sadowe kalco... hmmm... byly dzisiaj niby myte, ale dlugo czyste nie pozostana.
tylu, tak uwalonych samochodow nie zobaczysz nigdzie indziej - pozwole sobie zaryzykowac takie stwierdzenie (statystyki sa po mojej stronie).

czekam zatem na dobre wytlumaczenie faktu, jak to sie dzieje, ze budynki sa czyste.
nawet te bezposrednio przy sadowym kalcu. przy leningradce.
tam gdzie auta efektownymi fontannami rozbryzguja szlamik.
wszystkie budynki, nie tylko same reprezentacyjne jakies, czy zabytki. prawdziwie socjalistyczny ideal bezklasowosci.
swietnie. czysciutko.
ale dlaczego?
ha?

Brak komentarzy: