2005-11-08

DA FLAJT

poniewaz wczesniej jakos nie latalem aeroplanem, wiec osoby z wieksza iloscia mil na koncie Frequent Flyer potraktuja ponizsze wynurzenia jako majaczenia paranoika. No, co? Zabronie im?

The ja (8-11-2005 15:43)
kojarzysz Henryka Hołuja?
Tomek (8-11-2005 15:44)
nie
The ja (8-11-2005 15:44)
postaram sie przypomniec - mig-29, pokazy indywidualne
Tomek (8-11-2005 15:45)
a no byl taki ale chyba przeszedl do cywila
The ja (8-11-2005 15:45)
to sie zgadza. teraz lata atr'em 72
The ja (8-11-2005 15:46)
lądowanie pierwsza klasa (nie wiem czy sie cieszyc, czy zalowac, ze nie probowal zadnego wyzszego pilotazu :D)
Tomek (8-11-2005 15:46)
a jak wrazenia z lotu samolotem ?
Tomek (8-11-2005 15:46)
biliscie brawo ?
Tomek (8-11-2005 15:46)
slyszalem ze to taki zwyczaj w Polsce po ladowaniu
The ja (8-11-2005 15:47)
brawo? ludzie lataja od ponad stu lat.
najfajniejszy jest oczywiscie start - jak b737 zaczyna na serio przyspieszac, to nabierasz ochoty na jakis szybszy starcik z lotniskowca
The ja (8-11-2005 15:48)
tutaj daje duzego, fajnego kopa przez prawie pol minuty, wyobrazni troszke nie starcza, zeby skompresowac to do
trzech sekund (ale czadzior musi byc niesamowity :D)
The ja (8-11-2005 15:49)
co ciekawe, lot na 5km atr'em jest gladziutki jak po ruskim asfalcie na leningradce,a na 10km b737 co rusz jezdzil po bruku


Jak sie startuje z Warszawy i widzisz cale miasto noca to robi wrazenie (miasto odtad dotąd).
Moskwe widzisz odtąd po horyzont.

Jak samolot podchodzil do ladowania na Szeremietiewie (polozonym na polnocy Moskwy), to robil krag, mniej-wiecej dookola calego miasta. i tak sie zlozylo, ze zaczynal ten krag prawie dokladnie nad Domodiedowem (na poludniu). wiec koncowka skrzydla stopniowo odslaniala samoloty stojace przy Domodiedowskim terminalu. Odslaniala i odslaniala...

Brak komentarzy: