2006-01-19

Wyglada na to, ze sprawozdania pogodowe zaczynaja odgrywac dominujaca role w tym blogu.
Mozecie na mnie zaczac mowic Wicherek.
Ale tak: mrozek, wyz i leciutki tylko wiaterek powoduja kilka ciekawych zjawisk do ogladania.
Hm, ciekawych - po prostu - fajnie wygladajacych.
Przede wszystkim - jest ladnie, slonecznie.
Doskonale.
Ze wzgledu na wzglednie niska temperature powietrza wszystko co wydziela z siebie choc odrobine wilgoci spowite jest klebami pary.
Ludzie.
Samochody (normalnie rajd Kenii).
Stacje metra.
Te ostatnie sa w srodku oczywiscie normalnie +20 jakos, wiec przy otwieraniu drzwi wydostaja sie z nich ogromne kleby pary.
Gdyby nie to, ze lapy odpadaja na tym popapranym mrozie, to bym wszedzie zdjecia robil.
A tak - zachecam do poruszania swoja wyobraznia troche.

3 komentarze:

Anonimowy pisze...

tak,troche kiepsko to wglada gdy wlasciciel blogu tyle pisze a ma 0 comment.
postanowilam napisac, tym bardziej, ze Asia mi wreszcie poazala jak to zrobic.
Witaj Wicherku, sila rzeczy stajemy sie pogodynkami, gdy dominujacym tematem zycia staje sie pogoda i widmo mrozow, ktore sie odgrazaja, ze wiele moga, a na pewno zdezorganizowac zycie takiej aglomeracji jak moskwa czy wroclaw. No i udowadnia, ze moze. Kiedys byly mrozy i zycie sie jakos toczylo, u nas ciagle nas zaskakuja, nawet pod rzad pare razy w ciagu tego samego okresu zimowego; aha, te szminke to proponuje rozowa, bo nie wiadomo do konca jakie trendy w tej moskwie trendy; czerwona moglaby byc plagiatem albo zbyt staroswiecka; warto jednak stosowac.

Anonimowy pisze...

tak, tak, te 'ataki' zimy w grudniu/styczniu/lutym zawsze tak ludzi zaskakuja... bo to chyba jasne, ze wszyscy woleliby sie wtedy wybrac np. na Wejherowska na basen... a tu dupa, snieg. a fe.

Anonimowy pisze...

wracając do tematu szmniki - rzeczywiście lepiej różową, bo jakbyś miał czerwoną jeszcze by Cię za komunistę wzięli i w ogóle. z takimi rzeczami lepiej uważać :P